Witam - kłania się Edzia:)))
Oto prezencik dla mnie od Agi:
Nie sfociowałam gorącej czekolady bo szybko wskoczyła do mego brzuszka;) Dostałam też pasztet szczeciński (ojojoj;), świeczuszke lawendową (ach;) i pewien ciekawy cytat, który zachowam dla siebie:) DZIĘKUJĘ:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz