Troszkę spóźniona, ale za to wspaniała paczuszka od Anetakam0 do mnie wczoraj dotarła. Szczerze mówić wpadłam już w panikę, bo to dopiero druga wymianka w której wzięłam udział, a w tej pierwszej niestety prezentu nie dostałam, chyba po prostu nie został wysłany :-((( więc nie dziwcie się, że jak w terminie nic nie dostałam, to już uzn
ałam, że jakieś przekleństwo nade mną zawisło i już chciałam z wielkanocnej wymianki się wypisać, ale Anetę po prostu grypa zmogła i stąd spóźnienie, więc teraz tylko się cieszę zawartością paczuszki. A cóż w niej było? Piękne szydełkowe listki, cudne
hafciki - igielniczek, karteczka i obrazek ze słonecznikami, kartki z okolic Jeleniej Góry - bardzo zachęcające, tam mnie jeszcze nie było, trzeba by się wybrać, a mąż wuja w Jeleniej ma, więc wszystko przede mną, no i coś słodkiego ( znikło od razu) i do niego kawka i her
batka oczywiście. Bardzo, bardzo Ci dziękuję Anetko, zwłaszcza hafciki moją duszę cieszą, bo ja niestety tej umiejętności mnie posiadłam, a zawsze mi się podobały, więc naprawdę frajdę mam ogromną!
Organizatorkom też dziękuję za zorganizowanie zabawy, no i za zainteresowanie jej efektem - czyli tym, czy wszystkie osoby biorące udział w zabawie swoje prezenty otrzymały.
Post opublikowany na prośbę Doroty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz